Nasze dochody wcale nie rosną, natomiast wciąż pojawiają się nowe koszty. W jaki sposób zatem zachować finansową równowagę? To realne, pod warunkiem że określimy wyważony plan działań oraz nie zabraknie nam wytrwałości.

Rozpoczęcie wakacji sprzyja podejmowaniu postanowień – także tych o charakterze finansowym.

Z reguły z optymizmem patrzymy wówczas w przyszłość i snujemy odważne plany nabytków, remontów albo wyjazdów. Śmiało obiecujemy sobie, że zaczniemy szczędzić bądź inwestować. Kolejne tygodnie okrutnie testują nasze intencje: portfel poprzez wakacje wyszczuplał w przeciwieństwie do pliku rachunków do zapłacenia. Prócz tego na każdym kroku kuszą nas sklepowe superokazje, którym nie za każdym razem potrafimy i chcemy się oprzeć.

Najważniejszy jest dobry plan. Wpierw weźmy pod lupę nadchodzący miesiąc. Spiszmy na karteczce bądź w komputerze wszelkie fundusze, którymi będziemy dysponować: pensja plus inne pewne dochody, a potem czekające nas sztywne opłaty, takie jak rachunki, raty a także kwoty, jakie musimy określić na życie: żywność, środki czystości, utrzymanie samochodu i pozostałe wydatki.

Zaintrygowała Cię omawiana tematyka? Sprawdź więc poza tym ten ważny tekst - to też bardzo cenne źródło informacji.

W ten sposób zorientujemy się, czy będziemy dysponować nadwyżką – wolną sumą, którą możemy przeznaczyć na inne zamysły. Po podsumowaniu najbliższego miesiąca weźmy do ręki kalendarz i spróbujmy również przeanalizować – miesiąc po miesiącu – okrągły rok.

Co zrobić, jeżeli bilans jest ujemny więc nie ma szans na zwiększenie przychodów? W pierwszej kolejności warto poszukiwać rozwiązań prostych oraz bezkosztowych (ale niekoniecznie bezbolesnych), głównie polegających na racjonalizacji sumptów.